Ustawa o Sporcie

1079

Z uwagi na wagę sprawy postanowiłem w całości zamieścić email od Pana Tadeusza Łobody, który reprezentuje sporty nieolimpijskie (w tym PZWarc).

 

 

Do Polskich Związków Sportowych w dyscyplinach nieolimpijskich

 

W dniu wczorajszym, tj. 22 lipca 2014 r. odbyło się posiedzenie Podkomisji nadzwyczajnej do przygotowania projektu ustawy o zmianie ustawy o sporcie.

Omawiane były Art. 11 i 13 oraz Art. 27 i 28 ustawy o sporcie. Dla związków nieolimpijskich najważniejsza była dyskusja nad dwoma pierwszymi.

Twórca ustawy o sporcie, zasłaniając się jej zgodnością z europejską koncepcją sportu, stworzył akt,  który jest całkowicie odmienny od faktycznych założeń tej koncepcji. W załączeniu przesyłam przygotowane specjalnie na to posiedzenie pismo, które zostało rozdystrybułowane wśród uczestników spotkania.

 

Ministerstwo broni swojego stanowiska, twierdząc, że celem ustawy jest zrobienie porządku w polskim sporcie (skutek tych działań będzie całkowicie odwrotny – brak kontroli nad dopingiem, jakością szkolenia i rozdrobnienie organizacji i związków sportowych, nie wspominając o zbliżającym się World Games we Wrocławiu, etc.). Nie przyjmuje do wiadomości, że poglądy i koncepcja sportu jest nieprzystająca do naszych czasów. Mówiąc wprost, jest przestarzała. Polityka Ministerstwa w zakresie prac nad ustawą sprowadza się do starego porzekadła: Psy szczekają, karawana idzie dalej.

Ministerstwo nie realizuje podstawowej funkcji, jaką jest rozwój sportu w Polsce. Swoimi działaniami dyskryminuje i wyklucza ćwiczących sporty nieolimpijskie, których liczba jest zdecydowanie większa niż ćwiczących sporty olimpijskie. Rosnąca popularność sportów nieolimpijskich nie jest tylko domeną  Polski. To trend szczególnie zauważalny na świecie. Ilość państw startujących w World Games to w roku 1993 – 69, a w roku 2009 aż 103 państwa. Kolejny dowody to zwiększająca się liczba związków nieolimpijskich uznawanych przez władze w poszczególnych państwach.

Reasumując, przygotowana ustawa nie traktuje w sposób równy dyscyplin olimpijskich i nieolimpijskich. I nie chodzi tu tylko o różnice w finansowaniu, ale także różnice formalno-prawne.

Dostarczona opinia niezależnego, zewnętrznego eksperta, dr. hab. Dariusza Dudka, prof. KUL, Kierownika Katedry Prawa Konstytucyjnego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, jednoznacznie stwierdzająca, że zapisy Art. 11 i 13 są niekonstytucyjne, dyskryminują i wykluczają z równego traktowania sporty nieolimpijskie (tekst opinii przesłaliśmy w korespondencji z dnia 10 lipca), została potraktowana tak jak wszystkie inne argumenty, czyli zgodnie z wyżej cytowanym porzekadłem.

Przedstawiciele MSiT podają niedorzeczne argumenty. Mam uczucie, że nie tylko nie zależy im na rozwoju sportu, ale go nienawidzą.

Pod poniższym linkiem można obejrzeć transmisję z ww. posiedzenia:

http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/transmisje_arch.xsp?rok=2014&month=07#603FCBD342201087C1257D1600355C5F (druga część -> początek od godziny: 16:14:14)

Kolejne posiedzenie zaplanowane jest na koniec sierpnia lub początek września.

Pozdrawiam,

Tadeusz Łoboda